Okazało się, że podczas trwania epidemii jedną z najbardziej poszkodowanych grup społecznych są bezdomni. Schronisko przy ul. Towarowej zostało zamknięte, nikt do niego nie może wejść, ani wyjść. Na pomoc osobom, które tam się znajdują, wpadł radny Mirosław Arczak. W sumie przeprowadził dwie akcje. Pierwsza pozwoliła zebrać kilkaset kg produktów potrzebnych do ugotowania prostych posiłków.
Za drugim razem zaapelował do podzielenia się nie tylko żywnością, ale również pieniędzmi, które zostaną przeznaczone na zakup podstawowych artykułów spożywczych.
– Zachęcam do podzielenia się „oszczędnościami”, jakie trafiły się chyba wszystkim: mniejsze koszty dojazdów do pracy, mniej zakupów, mniej płatnych atrakcji na mieście, odwołane imprezy, pozamykane lokale. Ja np. oszczędziłem na fryzjerze i stąd pomysł na ponowne uruchomienie akcji. Wszystko zostało przeznaczone na zakup jedzenia, bo taka jest podstawowa potrzeba bezdomnych w schronisku – powiedział radny Arczak.
Podczas drugiej zbiórki zebrano ponad 300 kg żywności oraz kwotę 3333 zł, które następnie przekazano schronisku.
– Ponad 30 osób podzieliło się swoimi „oszczędnościami”. Cieszę się, że moja propozycja chwyciła i w czasie bardzo ograniczonych kontaktów osobistych udało się zachęcić innych do tej pomocy. Do akcji włączyła się także grupa biegowa „Są Wolniejsi”, za co im serdecznie dziękuję – dodał Mirosław Arczak.
Najstarsi mieszkańcy regionu także nie zostali pozostawieni sami sobie. O ich dobro w czasach epidemii dbają terytorialsi, czyli Wojska Obrony Terytorialnej.
– Seniorzy, którym pomagamy podzieleni są na dwie grupy – wyjaśniła Monika Jabłońska-Buder, rzecznik prasowy 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. – Pierwsza to kombatanci i osoby starsze objęte bezpośrednią opieką koordynatora z brygady. Drugą grupą są osoby objęte opieką Ośrodków Pomocy Społecznej i Caritas. Wsparcie tych osób polega na dostawach paczek żywnościowych z banków żywności. Jesteśmy gotowi dotrzeć wszędzie gdzie będzie potrzebna nasza pomoc.
Wsparcie nie ogranicza się jedynie do pozostawienia żywności seniorom. Terytorialsi i pracownicy Ośrodków Pomocy Społecznej znajdują czas na rozmowę, podczas której analizują sytuację i określą dalsze potrzeby.
Mimo pandemii koronawirusa Bank Żywności w Olsztynie realizuje swoją misję – ratuje żywność i wspiera potrzebujących. W jaki sposób? Kucharz z Banku Żywności przygotowuje posiłki, które później wolontariusze Rotaract rozwożą po Olsztynie dla seniorów wyznaczonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, rady osiedli czy Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
— Gotując i dostarczając posiłki dla seniorów, chcemy realizować swoją misję poprzez ratowanie żywności i pomoc potrzebującym — powiedział Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. — Wierzymy, że nasze działanie będzie uzupełnieniem diety seniorów, a także przyczyni się do tego, że będą oni rzadziej wychodzić z domów, aby zaopatrywać się w produkty żywnościowe, co w konsekwencji w obecnej sytuacji zwiększy ich bezpieczeństwo. Chcielibyśmy także dać seniorom trochę radości w tym trudnym okresie.
Posiłki będą trafiały do osób w wieku 60+, seniorów niepełnosprawnych, samotnie gospodarujących lub takich, których sytuacja jest szczególnie trudna.
Seniorów wspierają także harcerze z Olsztyna i wielu innych miast z województwa warmińsko-mazurskiego. Pełnoletni druhowie robią zakupy czy wykupują leki z aptek.
– Uruchomiony został również specjalny numer alarmowy – 535 056 768, na który można zgłaszać zapotrzebowanie na pomoc. Ważne dla chorągwi jest, by kontaktować się z takimi osobami telefonicznie czy zostawiać zakupy pod drzwiami, aby zredukować ryzyko płynące obecnie z bezpośredniego kontaktu między osobami młodymi a starszymi – powiedziała Dorota Limontas, rzecznik prasowy Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej ZHP.
Oprócz pomocy osobom starszym, harcerze szyją także maseczki – w sumie, wraz z rodzicami, klubami seniora, zaprzyjaźnionymi przedszkolami i szkołami, wykonali ich już ponad 5 tys. sztuk, które przekazują szpitalom i innym placówkom medycznym w regionie.
– Dotychczas pełniona służba odbywała się na innych płaszczyznach- robienie zakupów, przygotowywanie paczek żywnościowych, oddawanie krwi, pomoc psychologiczna, ale z uwagi na zgłaszane przez szpitale i znajomych medyków zapotrzebowanie poszerzyliśmy zakres pomocy – dodała Dorota Limontas.
W planach jest uszycie ponad 20 tys. maseczek nie tylko dla szpitali, ale także m.in. dla policji, straży pożarnej czy wojska.
Maseczki, i to nawet 200 dziennie, szyją także pracownicy Teatru Jaracza w Olsztynie, aby pomóc personelowi medycznemu ze szpitala wojewódzkiego.
Za produkcję odpowiadają Władysława Popowiecka, Swietłana Jacewicz i Anna Wieczorek z pracowni krawieckiej Teatru Jaracza w Olsztynie. Kobiety od dwóch tygodni szyją paręset maseczek dziennie, aby pomóc personelowi medycznemu w ochronie przed koronawirusem. Była to inicjatywa Janusza Żwirko, zastępcy dyrektora teatru.
– Materiał wraz z maseczką wzorcową przekazał nam Szpital Wojewódzki w Olsztynie, po tym jak zgłosiliśmy się do nich z propozycją, że chcemy pomóc i szyć maseczki – przyznał Maciej Lewandowski, rzecznik Teatru Jaracza w Olsztynie.
Warto także zwrócić uwagę na akcję kibiców Stomilu Olsztyn, którzy postanowili wesprzeć Miejski Szpital Zespolony w Olsztynie.
Szpital zorganizował zbiórkę funduszy przede wszystkim na środki ochrony osobistej personelu medycznego i środki dezynfekujące. Dodatkowo placówka chciałaby zakupić analizator do diagnostyki genetycznej w technice PCR do wykrywania SARS-CoV-2.
– W tym ciężkim dla wszystkich czasie, mając na uwadze problemy z dofinansowaniem służby zdrowia, kibice Stomilu postanowili włączyć się w walkę i wspomóc szpital za pomocą funduszy. Naszym celem jest zebranie kwoty wynoszącej co najmniej 19 450 zł. W tym celu zostało założone specjalne konto, z którego wszystkie wpłaty zostaną przekazane Szpitalowi Miejskiemu – napisał na stronie zbiórki Emil Marecki, organizator.
Już wiadomo, że zebranych pieniędzy jest więcej. Gdy tekst szedł do druku, było to blisko 23 tys. zł.
Optymizmem zarazić chcą także pedagodzy ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Kornela Makuszyńskiego w Olsztynie. Z okazji Światowego Dnia Świadomości Autyzmu, który był obchodzony 2 kwietnia, stworzyli klip dostępny na portalu YouTube pt. „Zrozumienia czas” (https://www.youtube.com/watch?v=QOZd_z-r3oQ). W zeszłym roku nauczyciele wzięli udział w różnego rodzaju imprezach i happeningach związanych z tym dniem. Teraz okazało się to niemożliwe.
– Postanowiliśmy, że stan epidemii i wszelkie utrudnienia związane z pracą zdalną nas nie powstrzymają. Pojawił się pomysł nagrania piosenki, zawierającej przesłanie adresowane do osób z autyzmem, ich rodzin i opiekunów, ale także do wszystkich, którzy z powodu obecnych ograniczeń doświadczają różnych, czasem zupełnie dla nich nowych, emocji – wyjaśniła Katarzyna Wirchanowicz, wicedyrektor SOSW im. Makuszyńskiego.
Teledysk powstał w tydzień, a na nagrania nauczyciele mieli tylko dobę. Klip premierę miał 2 kwietnia.
– Utwór został stworzony bez wychodzenia z domu. Najpierw powstał zarys muzyczny, do którego nasza koleżanka Marta Fydrych-Gzyl napisała tekst i od tego się zaczęło. Ania Nowacka stworzyła podkład muzyczny, a wykonawcy w domowym zaciszu nagrywali poszczególne fragmenty. W sumie brało udział 24 nauczycieli, a pozostali nam kibicowali – dodała Katarzyna Wirchanowicz.
Pedagodzy mają nadzieję, że teledysk pozwoli lepiej zrozumieć, czym jest autyzm i jak pomóc takim osobom.
Napisz komentarz
Komentarze