Obwodnica Olsztyna na wysokości Bartążka przebiega momentami niespełna 200 metrów od pierwszych zabudowań. Odczuwają to ich mieszkańcy. Przygotowali więc petycję do olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Prosili w niej o ustawienie ekranów dźwiękochłonnych. Drogowcy odpowiedzieli, że na razie szansy na ekrany nie ma, bo najpierw trzeba wykonać badania hałasu. Te mają zostać rok po otwarciu nowej drogi. W ostatnią sobotę skrzyknęli się dodatkowo i posadzili wzdłuż obwodnicy około 600 drzewek. - To akcja proekologiczna, ale to także próba ograniczenia w przyszłości hałasu dochodzącego z obwodnicy – mówi Przemysław Piech, sołtys Bartążka.
W sadzeniu udział wzięło kilkadziesiąt osób, w tym także Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda. - razem możemy zrobić więcej. Tę zasadą kierujemy się w naszej gminie i to działa. Drzewa niech chronią przed hałasem, dają cień i tlen - stwierdził wójt Kontraktowicz.
Drzewa zostały kupione z funduszu sołeckiego, czyli pieniędzy gminnych, z których wsie finansują co roku przedsięwzięcia poprawiające komfort życia mieszkańców. Część sadzonek do posadzenia przy obwodnicy przekazały mieszkańcom także władze gminy Stawiguda.
Napisz komentarz
Komentarze