Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 09:06
Reklama jak rozmawiać ze sztuczną inteligencją

Stulatka z Olsztyna oszukana „na wnuczka”

50 000 zł przekazała oszustom 100-letnia mieszkanka olsztyńskiego osiedla Pojezierze. Była przekonana, że pomaga swojemu wnukowi, który spowodował wypadek samochodowy. Tego samego dnia ofiarą oszustwa „na pracownika banku” padła 38-latka z gminy Jeziorany. Pokrzywdzona myślała, że pomaga organom ścigania w śledztwie, wzięła kredyt i przekazała sprawcom blisko 70 000 zł.
  • Źródło: KMP Olsztyn
Stulatka z Olsztyna oszukana „na wnuczka”

W środę (16.10.2024 r.) śledczy z Olsztyna i Jezioran przyjęli dwa zawiadomienia o oszustwach popełnionych przy wykorzystaniu tak zwanej legendy.

Ze zgromadzonego w sprawach materiału wynika, że tego dnia 100-letnia mieszkanka olsztyńskiego Pojezierza odebrała telefon od mężczyzny twierdzącego, że jest jej wnuczkiem i potrzebuje pilnej pomocy. Miał spowodować wypadek komunikacyjny i jeżeli nie wpłaci „kaucji” zostanie aresztowany. Sam nie mógł odebrać pieniędzy, więc po gotówkę miała zgłosić się jego znajoma. Emocje i presja czasu, jaką wywołał oszust zadziałały na seniorkę. Kobieta przekazała sprawcom 50 000 zł w gotówce. O sprawie zawiadomili Policję członkowie jej rodziny.

38-latka z gminy Jeziorany była za to pewna, że bierze udział w akcji organów ścigania. Oszuści przekonali ją, że musi zabezpieczyć swoje pieniądze przed działaniem nieuczciwych pracowników banków, którzy umożliwiają przestępcom zaciąganie wysokich kredytów na konta klientów – w tym jej. Sposobem na to, aby uchronić się przed skutkami procederu miało być zaciągnięcie pożyczek na kwotę maksymalnej zdolności kredytowej i tym samym zablokować nieuczciwym bankowcom możliwość złożenia kolejnych wniosków o pożyczki.

Pokrzywdzona pojechała osobiście do dwóch placówek bankowych w Olsztynie, gdzie wzięła dwa kredyty na łączną kwotę niemal 70 000 zł, całą kwotę wypłaciła w gotówce. Była w ciągłym kontakcie telefonicznym z oszustami, którzy kontrolowali każde jej posunięcie. Twierdzili, że nie może rozłączać się z rozmowy, ponieważ każdy pracownik banku, z którym załatwiała sprawę pożyczek musi zostać przez nich dokładnie zweryfikowany.

Zaciągnięte kredyty miały być fortelem, dzięki któremu rzekomi przestępcy i skorumpowani pracownicy banków mieli nie mieć pola do swojego nieuczciwego działania. Oszuści poinstruowali pokrzywdzoną, że cała „akcja” się udała i teraz można spokojnie zwrócić bankom całą wypłaconą gotówkę. Do tego miała być przygotowana specjalna procedura – pokrzywdzona odebrała wiadomości sms zawierające sześciocyfrowe kody, które wpisała na ekranie wpłatomatu i umieściła w nim gotówkę. Faktycznie były to kody blik, które kierowały wpłacane w urządzeniu pieniądze wprost na konta oszustów.

 

Nie mają skrupułów. Wykorzystują naiwność i dobre intencje swoich ofiar. Ich celem najczęściej są seniorzy, nasze babcie i dziadkowie, ale nie tylko. Niestety oszuści nie odpuszczają. Schemat zawsze jest podobny: dzwoni „wnuczek”, „policjant”, „prokurator” „urzędnik” czy „pracownik banku”. Każdy z nich manipuluje, straszy, namawia, by rozmówca wykonał ich instrukcje i „zabezpieczył” swoje pieniądze, które tak naprawdę trafiają w ręce oszusta. Nie daj się złapać, nie daj się oszukać! Ostrzeż bliskich!

Nie daj się złapać. Nie daj się oszukać. Dzwoni oszust! Rozłącz się!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

POGODA
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Olsztyn

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklamaprosto i po polsku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama