W poniedziałek do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zgłosiła się rodzina, która poinformowała, że nie ma kontaktu ze swoim bliskim, podejrzewając jego zaginięcie.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W toku prowadzonych czynności ustalili, że 20-latek zanim „zniknął” pracował w firmie kurierskiej. W ubiegły poniedziałek nie pojawił się jednak w pracy wraz ze służbowym samochodem. Auto odnaleziono na terenie Olsztyna z rzeczami zaginionego. Policjanci na podstawie uzyskanych informacji zaczęli podejrzewać, że mężczyzna może przebywać w Warszawie. Tam pojechali olsztyńscy funkcjonariusze.
Jak się okazało 20-latek przywłaszczył od swojego pracodawcy 12 tysięcy złotych i opłacił nimi wypożyczenie luksusowego auta, którym następnie jeździł po stolicy. Jeszcze tego samego dnia w nocy mężczyzna został zatrzymany na parkingu przy jednym z centrów handlowych. W trakcie przeszukania samochodu, policjanci znaleźli część skradzionej gotówki.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Przedstawiono mu zarzut przywłaszczenia pieniędzy, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze