– Panie marszałku, ostatnio sporo czasu spędził pan w Brukseli, między innymi uczestnicząc w forum „Miasta i Regiony na rzecz Współpracy Rozwojowej”. Jakie nastroje panują wśród unijnych polityków i urzędników?
– Wszyscy, także my, polscy samorządowcy, dostrzegamy wiele niewiadomych, przede wszystkim związanych z Brexitem. Z tego powodu zostały praktycznie zawieszone prace nad budżetem na przyszłą perspektywę finansową Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Dodatkowo w maju czekają nas wybory do Parlamentu Europejskiego, który następnie wyłoni Komisję Europejską, a to ona w dużej mierze będzie decydować o nowych ramach finansowych i nowych programach. Słychać głosy, że dopiero rok 2020 przyniesie rozstrzygnięcia.
– Co to oznacza dla Warmii i Mazur?
– Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii pieniędzy do podziału będzie mniej. Z naszego punktu widzenia decydujący będzie kształt polityki spójności i polityki rolnej. Zależy nam także na utrzymaniu specjalnego programu dla Polski Wschodniej (województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie i podkarpackie). Tu widzę ogromną rolę polskiego rządu w procesie negocjacji z UE, jednak o tym na razie cicho. Zależy nam także, aby Komisja Europejska przy projektowaniu nowych regionalnych programów nie stosowała schematów, lecz brała pod uwagę specyfikę poszczególnych województw, bo dla nas jest jasne, że inne są Warmia i Mazury, a inny jest Śląsk. Tylko wtedy zainwestowane w rozwój regionów środki przyniosą długotrwałe efekty.
– A dostrzega pan jakieś nowe szanse, możliwości, mechanizmy?
– Komisja Europejska ogłosiła propozycję dziewiątego programu na badania i innowacje – Horyzont Europa, którego budżet wyniesie nawet 100 mld euro. Ten budżet dzieli się na główne obszary: otwartą naukę, globalne wyzwania i konkurencyjny przemysł oraz otwarte innowacje. Uważam, że to wielka szansa dla naszych uczelni i ośrodków badawczych. Cieszę się również, że w programie Erasmus, znanym już wielu studentom i nauczycielom z Warmii i Mazur, przewidywane jest podwojenie budżetu. Wierzę, że dzięki temu jeszcze więcej młodych mieszkańców regionu będzie mogło skorzystać z wymiany studenckiej i zdobywać wiedzę na uczelniach zagranicznych.
Napisz komentarz
Komentarze