Film „Tylko nie mów nikomu” wstrząsnął Polską. Opublikowano go w sobotę. W ciągu trzech dni miał ok. 12 mln 400 tys. wyświetleń. Jest to dokument, który filmuje historie księży wykorzystujących seksualnie dzieci. Ukazane są m.in. nagrania z mszy czy konfrontacje z ofiarami. Jest to z pewnością dosadny obraz o bardzo mocnym przekazie.
Jednym ze sfilmowanych księży jest pochodzący z Lubawy Dariusz Olejniczak (na filmie jego wątek jest eksponowany mniej więcej od 31 min.). Za to co zrobił, został skazany na dwa lata i trzy miesiące więzienia. Decyzją sądu miał również dożywotni zakaz pracy z dziećmi. Mimo tego, duchowny jeździł na rekolekcje – w zeszłym roku w grudniu był w Malborku.
– Dobrze, zapraszam wszystkie dzieci tutaj, bliżej ołtarza. Spróbujemy przeprowadzić taką homilię. To nie będzie na ocenę. Chcę troszeczkę z wami porozmawiać – możemy usłyszeć na nagraniu słowa wypowiadane przez księdza Olejniczaka.
Dzieci stały w rządku, a on mówił dalej:
– Może ty będziesz księdzem? Chociaż dzisiaj to nikt nie chce być księdzem, bo w ogóle księża teraz to mają przehukane. Mają złą opinię i w ogóle wszyscy są chorzy, niedobrzy i najlepiej ich pozamykać w zakładach psychiatrycznych – słyszymy w dalszej części nagrania.
Po ukazaniu się filmu, Dariusz Olejniczak złożył na ręce papieża Franciszka prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego. Jak zapewnił ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej, duchowny Olejniczak tym samym opuścił również seminarium misyjne w Warszawie, gdzie przebywał. Wyraził skruchę. Powiedział również, że będzie współpracował z organami państwowymi.
Swoje oświadczenia, po obejrzeniu dokumentu, wystosowali także abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski oraz abp Wojciech Polak, prymas Polski.
Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi. W przeważającej części tenor tego filmu zgadza się z moimi doświadczeniami, jakie wyniosłem z wielu rozmów przeprowadzonych z pokrzywdzonymi. Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele, jak i do wprowadzenia w życie zasad prewencji w każdej diecezji przez wszystkich księży biskupów oraz do przestrzegania przedwczoraj ogłoszonego motu proprio papieża Franciszka.
W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone. Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie wynagrodzić im krzywd, jakich doznali.
Z pewnością także ten film przyczyni się do jeszcze surowszego potępienia przestępstwa pedofilii, na które nie może być miejsca w Kościele. Niektóre sprawy ukazane w filmie były już znane, inne nieznane. Te znane trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować, w przypadku nieznanych należy rozpocząć procesy tak, aby dobro pokrzywdzonych było chronione przede wszystkim i nade wszystko.
– czytamy w przemówieniu abp. Stanisława Gądeckiego.
Jestem głęboko poruszony tym, co zobaczyłem w filmie Pana Tomasza Sekielskiego. Ogromne cierpienie osób skrzywdzonych budzi ból i wstyd. W tym momencie przed oczami mam także dramat osób pokrzywdzonych, z którymi spotkałem się osobiście. Dziękuję wszystkim, którzy mają odwagę opowiedzieć o swoim cierpieniu. Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła.
Jako delegat Episkopatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc osobom pokrzywdzonym. Ujawnione informacje pokazują jak bardzo potrzebne są przepisy najnowszego dokumentu papieża Franciszka („Motu Proprio” Vos estis lux mundi). Trzeba wyjaśnić wszystkie sprawy. Nikt w Kościele nie może uchylać się od odpowiedzialności. Musimy chronić dzieci i młodzież. Dla Kościoła nie ma innej drogi.
– oświadczył prymas Wojciech Polak.
Niestety, przypadków pedofilii wśród duchownych w regionie jest więcej. Można tu wymienić byłego proboszcza parafii w Dywitach Antoniego W., który w 2008 roku został skazany na 3,5 roku więzienia za molestowanie i kilkukrotne wykorzystanie nieletnich chłopców. Inny przypadek to ten księdza Romana K., który przez ostatnie lata był proboszczem parafii w Orzechowie. W 2004 roku w Stanach Zjednoczonych miał zgwałcić 17-letnią dziewczynę. Został skazany na karę 9 miesięcy pozbawienia wolności oraz miał też zakaz kontaktowania się z dziećmi i młodzieżą bez nadzoru.
Napisz komentarz
Komentarze