Do obu tych przestępstw miało dojść w dniu 8 czerwca 2019 r. przy al. Wojska Polskiego w Olsztynie. Według ustaleń prokuratora obaj pokrzywdzeni w chwili zdarzenia oczekiwali na parkingu na przyjazd taksówki. W pewnym momencie podeszło do nich dwóch agresywnie zachowujących się mężczyzn – jednym z nich był Michał W. Napastnicy mieli najpierw słownie prowokować pokrzywdzonych do fizycznego starcia, po czym Michał W. uderzył Rafała P. szklaną butelką w głowę, w następstwie czego pokrzywdzony zaczął obficie krwawić, tracąc przytomność.
Grzegorz W. w takiej sytuacji próbował odciągnąć oskarżonego od Rafała P., ale w rezultacie on również został zaatakowany przez obu napastników, którzy następnie mieli go bić pięściami i kopać po głowie, narażając go m. in. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem uznał Michała W. za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów i skazał go za to na karę łączną 12 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł od oskarżonego także środek kompensacyjny w wysokości 25 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego Rafała P., zaś na rzecz pokrzywdzonego Grzegorza W. w wysokości 12,6 tys. zł.
Sąd wymierzając oskarżonemu karę miał na uwadze bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów, z których jeden stanowi zbrodnię. - W ocenie Sądu, Michał W. działał bez powodu, publicznie, ze znaczną brutalnością i agresją, powodując poważne i dolegliwe skutki dla zdrowia pokrzywdzonych, w szczególności Rafała P., choć również Grzegorz W. doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu (m. in. złamań kości czaszki). Sąd zwrócił przy tym uwagę, że oskarżony dopuścił się tych czynów w stanie nietrzeźwości, a ponadto, już wcześniej był karany za popełnienie poważnych przestępstw z użyciem przemocy i odbywał karę pozbawienia wolności - podkreśla Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Jeśli chodzi o drugiego ze sprawców tego zdarzenia, to Sąd Rejonowy w Olsztynie na wniosek prokuratora uznał go za niepoczytalnego w chwili popełnienia czynu i umorzył postępowanie, stosując wobec niego środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Napisz komentarz
Komentarze