Pisaliśmy już o tym, że w Olsztynie wybudowano szereg zbiorników retencyjnych w celu zwiększenia retencji w mieście w odpowiedzi na zachodzące zmiany klimatyczne.
W ramach tego projektu, przebudowano też sieć kanalizacji deszczowej w rejonie ul. Bocianiej i Bałtyckiej czy wybudowano kolektor na terenie Cmentarza Komunalnego przy ul. Poprzecznej.
– Dzięki realizacji tych zadań możliwa jest znaczna poprawa funkcjonowania kanalizacji deszczowej w Olsztynie i tym samym dostosowania się do zmian klimatu, zwiększenie odporności na klęski żywiołowe, w szczególności katastrofy naturalne oraz monitoring środowiska – zauważył prezydent Piotr Grzymowicz. – Najważniejszym celem tych projektów jest zwiększenie ilości wody jaka w wypadku dużych opadów może być zatrzymana i później wykorzystana. Nowe zbiorniki pozwolą gromadzić nadwyżki wody, którą będzie można wykorzystać np. podczas gaszenia pożarów czy do nawadniania zieleni miejskiej.
Prezydent dodał, że w wielu rejonach Olsztyna istniejące rozwiązania związane z retencją były niewystarczające, bądź w ogóle ich nie było.
– Przez to zdarzało się, że wody opadowe w okresach nadmiaru stwarzały zagrożenie dla mienia oraz jakości wód powierzchniowych i podziemnych. W wielu miejscach notowano wylewy wód deszczowych z istniejących, przeciążonych kolektorów, podtopienia i wynikające z tego straty w zabudowie mieszkaniowej, przemysłowo-składowej i magazynowej – wyjaśnił prezydent Grzymowicz.
Koszt utworzenia inwestycji, o których mowa, to ok. 30,5 mln zł. Obecnie system kanalizacji deszczowej liczy ok. 220 km. Sieć podziemna przypomina więc podziemne miasto.
– Kanalizacja deszczowa służy do odprowadzania wód opadowych i roztopowych z powierzchni takich jak dachy, parkingi, drogi, pojazdy. Kanalizacja tego typu jest niezależna od kanalizacji ściekowej, budowana najczęściej w postaci kanałów oraz rurociągów odprowadzających wodę do odbiornika naturalnego, czyli do jeziora lub rzeki – wytłumaczył Krzysztof Śmieciński, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Olsztyna.
Południowe osiedla Olsztyna, jak Jaroty, Pieczewo, Nagórki czy Brzeziny oraz północne – Wojska Polskiego, Redykajny, częściowo Zatorze i Podleśna – odprowadzają wody deszczowe do rzeki Łyny i jej dopływu, Kortówki. Co ciekawe, Łyna odbiera wody deszczowe z osiedli znacznie od niej oddalonych, jak Mazurskie, Gutkowo i Likusy.
Z kolei osiedle Zielona Górka oraz część zabudowy przy ul. Lubelskiej odprowadzają deszczówkę, poprzez jezioro Track, do jeziora Wadąg. Wschodnie rejony miasta odwadniane są do rzeki Struga Szczęsne i dalej do tzw. rozlewiska Klebarskiego.
Jak zauważył dyrektor Śmieciński, obecny system kanalizacji deszczowej jest w dobrym stanie, jednakże miasto stara się na bieżąco pozyskiwać wsparcie na rozbudowę infrastruktury.
– W tej chwili prowadzony jest kolejny etap programu pod nazwą „Rozbudowa systemu gospodarowania wodami opadowymi na terenie Miasta Olsztyna”, którego szacunkowa wartość to 48 mln zł a zakończenie planowane jest do końca 2023 roku – dodał Krzysztof Śmieciński.
Napisz komentarz
Komentarze