Swoje miejsce znajdują w nim porzucone psy, koty, ale czasami zdarzają się także inne zwierzęta. Minione miesiące były dla placówki dobre pod względem skuteczności działań.
- Nowy dom w poprzednim roku znalazło aż 85 procent zwierząt, jakie znalazły u nas schronienie - cieszy się dyrektor placówki, Anna Barańska. Jednocześnie przyjęliśmy mniej zwierząt, niż przed rokiem, a to oznacza zmniejszającą się ich bezdomność.
Liczba zwierząt przyjętych w 2019 roku to 686 osobników. Wśród nich były 372 psy i 314 kotów. To o około setki zwierząt mniej, niż w 2018 roku. Wówczas do schroniska trafiło ich 762.
Inne liczby też są bardzo budujące. Schronisko odwiedziła rekordowa liczba gości - 14 331. To na pewno miało przełożenie na liczbę adopcji i skuteczne szukanie domów zwierzętom. Największa w historii była też liczba zabiegów przeprowadzonych w gabinecie weterynaryjnym.
- To leczenie, profilaktyka, ale także sterylizacje i kastracje - wylicza dyrektor Barańska. - Takich wizyt było łącznie 4737.
W gabinecie wykonano 662 zabiegi kastracji i sterylizacji zwierząt. Sterylizacji poddano 336 samic, a kastracji - 286 samców. To zarówno psy, jak i koty. Poza tym Wysterylizowanych zostało 455 wolno żyjących kotów. To powinno mieć przełożenie na liczbę bezdomnych zwierząt w przyszłości.
Na koniec minionego roku w schroniskowych kojcach mieszkało 248 zwierząt - 129 psów i 119 kotów . To o 43 mniej, niż na koniec 2018 roku.
Początki działalności olsztyńskiego schroniska są datowane na czerwiec 1976 roku. Jako oddzielna jednostka działa od stycznia 2000 roku. Położone jest urokliwie w Lesie Miejskim przy ul. Turystycznej 2. Schronisko współpracuje ze stowarzyszeniem Zwierzyniec św. Franciszka, wspierają je też wolontariusze, sponsorzy. To tu często można spotkać uczestników popularnej akcji "Bieg na sześć łap".
Napisz komentarz
Komentarze