Do tragicznego zdarzenia doszło na początku stycznia na terenie jednego z ogrodów działkowych w Olsztynie. Wtedy policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny. Wstępne oględziny grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z technikiem kryminalistyki wykazały, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby, co potwierdziło później przeprowadzona sekcja zwłok. Nad ustaleniem okoliczności, w których doszło do śmierci 40-latka pracowali funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze wpadli na trop mężczyzny, z którym przed śmiercią przebywał 40-latek. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego ostatecznie pozwoliła na zatrzymanie w policyjnym areszcie 37-latka z powiatu olsztyńskiego i przedstawienie mu zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia miało dojść w nocy, po tym jak obaj mężczyźni wspólnie pili alkohol. Później położyli się spać. 40-latek podczas snu zaczął chrapać, czym miał zdenerwować swojego kolegę. Między mężczyznami doszło do kłótni, w trakcie której 37-latek ugodził nożem 40-latka, a następnie wyszedł z pomieszczenia pozostawiając rannego znajomego. Jak się później okazało, rana była na tyle poważna, że doprowadziła do śmierci mężczyzny. Policjanci w trakcie sprawdzania posesji znaleźli i zabezpieczyli narzędzie zbrodni, które zostało schowane przez sprawcę w okolicznej szklarni. W tym czasie 37-latek chcąc uniknąć odpowiedzialności ukrywał się w jednej z miejscowości na terenie powiatu olsztyńskiego.
Miał chrapać, więc został zabity
Olsztyńscy policjanci zatrzymali 37-latka podejrzanego o zabicie mężczyzny.
- 14.01.2020 13:08 (aktualizacja 01.10.2023 03:34)

Napisz komentarz
Komentarze