To możliwe dzięki wprowadzeniu nowego rządowego świadczenia "Aktywnie w żłobku". Zamiast dotychczasowych 400 złotych dofinansowania, teraz ma ono wynosić maksymalnie 1,5 tys. złotych. To wystarczająca kwota, aby pokryć proponowane stawki w miejskich placówkach.
Zapisy nowej uchwały, którą zajmą się radni, związują opłaty za pobyt dziecka w żłobku z płacą minimalną na poziomie jej 20 proc. To oznacza, że proponowana opłata w samorządowych placówkach wyniesie 860 zamiast 520 złotych. W prywatnych żłobkach rodzice płacą nawet ok. 1,8 tys. zł. miesięcznie.
- Zmiana zasad nie spowoduje wzrostu opłat dla rodziców, a zmniejszy obciążenie budżetu gminy - mówi dyrektor Zespołu Żłobków Miejskich w Olsztynie, Barbara Korpusik. - To pozwoli utrzymać funkcjonowanie żłobków na dotychczasowym poziomie. Dodatkowo zachowane zostaną 50-procentowe ulgi dla posiadaczy Olsztyńskiej Karty Dużej Rodziny.
Aby skorzystać z programu "Aktywnie w żłobku", rodzice będą musieli złożyć wymagane dokumenty do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To ZUS będzie przekazywać bezpośrednio na konto samorządu kwotę dofinansowania. Rozwiązanie ma zacząć obowiązywać od 1 października.
W tej chwili w Olsztynie działają cztery żłobki, w których jest niemal 350 miejsc. W poprzednim roku średni miesięczny koszt opieki nad dzieckiem w miejskim żłobku wyniósł nieco ponad 2,3 tys. zł, z czego koszt ponoszony przez gminę to ok. 2/3 tej kwoty - prawie 1,8 tys. zł.
Co ważne - pojawiła się szansa na wybudowanie nowego żłobka, który byłby zlokalizowany przy ul. Antonowicza. Tam opieką zostałaby otoczona kolejna setka dzieci. Złożyliśmy wniosek do IV tury naboru programu "Aktywny Maluch" i dostaliśmy dofinansowanie w wysokości ponad 7 mln zł.
Teraz przygotujemy odpowiednią dokumentację, by móc rozpocząć budowę w II kwartale następnego roku. Powstanie takiego obiektu zaspokoiłoby miejskie potrzeby dotyczące liczby miejsc w żłobkach.
Napisz komentarz
Komentarze