Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz oraz Mirosław Gornowicz, przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów podsumowali wyniki realizacji budżetu Olsztyna za 2023 r. Dochody wyniosły 1,830 mld złotych, a wydatki 2,069 mld zł. Tym samym deficyt na poziomie 238 mln zł okazał się mniejszy od planowanego aż o 86 mln zł.
Największe wydatki tradycyjnie miasto ponosiło na oświatę i wychowanie oraz edukacyjną opiekę wychowawczą, bo 681 mln zł. Drugie miejsce na tej liście stanowił transport i łączność (601 mln zł).
- Jeśli chodzi o tzw. wydatki majątkowe, to był to rekordowy rok z uwagi na zakończenie budowy nowej linii tramwajowej i hali Urania – dodał prezydent Piotr Grzymowicz.
Prezydent, podsumowując stan budżetu Olsztyna za 2023 rok, zwrócił uwagę na małe zadłużenie miasta (332 mln zł na koniec 2023 r.), które jest najniższe w kraju - jak potem uzupełnił Mirosław Gornowicz - wśród ośrodków wojewódzkich. Relacja długu do dochodu za miniony rok stanowiła tylko 18 proc. Dla porównania w Warszawie ten wskaźnik był na poziomie 24 proc., w Poznaniu 41 proc., w Lublinie 79 proc., a w Krakowie 82 proc.
- Budżet jest w dobrej kondycji, jeśli chodzi o jego realizację w roku 2023 – spuentował Piotr Grzymowicz.
Wnioski prezydenta Olsztyna potwierdził Mirosław Gornowicz: - Tak jak powiedział pan prezydent, rok 2023 był rekordowym w powojennej historii Olsztyna, jeśli chodzi o wydatki majątkowe. Ale druga sprawa to jest wysoki procent wykonania tych wydatków, na poziomie 94 proc. To świadczy o tym, że proces inwestycyjny i nadzór nad nimi był bardzo sprawny i skuteczny. To ma dodatkowe znaczenie, bo był to ostatni rok na rozliczenie ze środków unijnych.
Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów dodał na koniec: - Zadłużenie miasta nie stanowi zagrożenia. Możemy spać spokojnie. Niedługo będzie nowy prezydent. Na pewno nie będzie miał podstaw, by narzekać, że miasto jest w złej kondycji.
Prezentacja z wynikami budżetu Olsztyna za 2023 rok [zobacz TUTAJ].
Napisz komentarz
Komentarze