Około godziny 21.30 strażnicy jadący ul. Kościuszki zauważyli, że przejeżdżający w pobliżu tramwaj zatrzymuje się i włącza światła awaryjne.
Pojazd został zatrzymany przez czujnego motorniczego, który zauważył dwóch mężczyzn bijących się wewnątrz tramwaju. Motorniczy zwrócił się do patrolu z prośbą o pomoc. Uczestnicy tego zajścia zostali rozdzieleni przez strażników. Z racji tego, że obaj byli pod wpływem alkoholu, zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień, a po jej opuszczeniu ponieśli konsekwencje za zakłócanie spokoju i porządku publicznego. Jak się okazało znajomi pokłócili się o telefon, który jeden miał zabrać drugiemu. - Na szczególną pochwałę zasługuje postawa motorniczego. Dzięki jego szybkiej reakcji nie doszło do zniszczeń, a przede wszystkim nie ucierpiał nikt z pasażerów - podkreślają strażnicy miejscy.
Napisz komentarz
Komentarze