To nie tylko domknięcie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Powstanie instalacji jest jednocześnie znaczącym ograniczeniem wykorzystania węgla w produkcji ciepła.
- Jeszcze w 2019 roku ciepło produkowaliśmy wyłącznie z węgla - mówi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Od następnego roku jedynie 35 proc. ciepła powstanie z wykorzystaniem paliw kopalnych. Nowa instalacja to zatem nie tylko rozwiązanie problemu zagospodarowania odpadów, ale też znacząca poprawa w zakresie redukcji śladu węglowego.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zawarło z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej aneks do umowy o dofinansowanie. Dotychczasowa dotacja w wysokości 172,4 mln zł została zwiększona do ponad 233,3 mln zł,
- Nasze długotrwałe starania zakończyły się sukcesem - mówi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Dodatkowe ponad 60 mln zł zdecydowanie urealni koszty realizacji projektu i poprawi jego efektywność ekonomiczną.
Dzięki uruchomieniu Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów powinna nastąpić stabilizacja cen ciepła produkowanego dla olsztynian. To jednocześnie pozwala na obniżenie o 12 proc. opłat za odbiór odpadów. Od lutego mieszkańcy stolicy regionu będą płacić 9,8 zł zamiast 11,1 zł za m3 zużytej wody, od której naliczana jest stawka.
Napisz komentarz
Komentarze