Wojna w Ukrainie trwa od 2014 roku. Ukraińcy przez osiem lat próbowali udowodnić światu, że nie jest to konflikt regionalny, ale prawdziwa wojna. Szkoda, że wcześniej ich nie usłyszano. Tymczasem teraz cały świat jest świadkiem strasznych wydarzeń w Ukrainie. Wszędzie słychać okropne wieści o stracie i zniszczeniu. Miliony uchodźców z Ukrainy opuszczają ojczyznę i są zmuszone do ucieczki do różnych części świata. Prezydent Ukrainy codziennie przeprowadza manewry dyplomatyczne, niestrudzenie relacjonując sytuację. Wygląda na to, że wszystko wokół krzyczy o tej katastrofie.
- Nawet kamienie i rzeczy nie mogą już milczeć - przekonują organizatorzy wystawy w Miejskim Ośrodku Kultury w Olsztynie - Przeszukując gruzy zniszczonych budynków w różnych częściach Ukrainy, wolontariusze czekają na symboliczne znaleziska. Niektóre takie rzeczy też stały się „uchodźcami” i trafiły do Polski. Udało się je zebrać przez wolontariuszy, dziennikarzy oraz personel wojskowy i przekazać na organizację wyjątkowej wystawy w galerii Amfilada. Gdyby rzeczy mogły mówić, powiedziałyby, co jest w ich pamięci. Ale rzeczy zostawiają trzy kropki…
Aby zobaczyć przedmioty codziennego uzytku, które niosą w sobie energię wojny i uchodźców, oraz dopełniające je zdjęcia i materiały wideo, które potwierdzają, skąd przybyli i co przeżyli wystarczy przyjść w piątek (25.11.) o 18:00 do Galerii Amfilada w Kamienicy Naujacka, przy ul. Dąbrowszczaków 3. Wstęp wolny.
Napisz komentarz
Komentarze