W niedzielę (31.07.2022) patrol policji Wydziału Zabezpieczenia Miasta w Olsztynie przyjechał na teren ogrodów działkowych przy ul. Bydgoskiej, gdzie już przy wejściu głównym zauważył rozrzucone liczne narzędzia elektryczne, a także pilarkę, która była umieszczona na furtce. Napotkani przez funkcjonariuszy działkowicze powiedzieli, że podejrzewają, że byli świadkami włamania do altanki, a następnie podali rysopis sprawcy. Policjanci szybko sprawdzili teren działek, a następnie zauważyli na jednej z alejek mężczyznę odpowiadającego wskazanemu rysopisowi. Okazał się nim 55-latek, który tłumaczył, że nie rozumie czego mogą od niego chcieć policjanci, ponieważ „nic takiego nie zrobił”.
Następnie na miejscu pojawił się jeden z działkowiczów, który potwierdził, że widział 55-latka przy zamkniętej furtce wejściowej do działek gdy próbował przełożyć elektronarzędzia na drugą stronę, pozostawiając przy tym pilarkę na furtce, a resztę rzeczy na ziemi. Według działkowicza 55-latek miał go prosić o otworzenie furtki tłumacząc się tym, że pił alkohol u kolegi, a teraz nie może się wydostać. Ten zaś, miał podejrzenie, że napotkał właśnie sprawcę włamania i nie otworzył mu furtki, ponieważ chwilę wcześniej dzwonił do niego jego kolega z informacją, że prawdopodobnie ktoś się włamał na teren działki znajdującej się obok niego.
Na miejscu pojawił się kolejny działkowicz, który mówił, że jest właścicielem działki graniczącej z działką, do której prawdopodobnie się włamano. Mężczyzna mówił, że słyszał wpierw hałas i dźwięk tłuczonego szkła, a następnie zauważył już jak 55-latek, który przez wybite okno zagląda do środka altanki.
Policjanci zatrzymali 55-latka, który jak się okazało miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz Policja zajmie się wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tego zdarzenia, jeżeli podejrzenia się potwierdzą mężczyzna odpowie za swoje czyny przed sądem.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Napisz komentarz
Komentarze