Taka akcja była przeprowadzona między innymi w Wrocławiu, ale piktogramy malowane białą farbą nie zawsze są widoczne. W Olsztynie nabierają nowego wymiaru dzięki zastosowaniu fosforyzującej farby. Dzięki takiej technologii piktogramy mają być widoczne również w porze wieczornej i nocnej kiedy widoczność jest najgorsza.
- Każde działanie, które może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa jest bardzo ważne - mówi prezydent Olsztyna, Robert Szewczyk.
Piktogramy wymalowane specjalną farbą na razie pojawiły się przy dwóch przejściach. Można je zobaczyć w pobliżu I Liceum Ogólnokształcącego przed przejściem przez ul. Mickiewicza oraz na ul. Zientary-Malewskiej w pobliżu tunelu pod torami kolejowymi.
- To faza testów, przez zimę będziemy obserwować, jak zachowują się piktogramy - mówi Miejski Inżynier Ruchu, Jakub Kwiatkowski. - Jeśli przetrwają zimę, będziemy malować kolejne przejścia.
Technologia dzięki, której oznakowanie wyróżnia się na tle innych znaków została stworzona w Olsztynie przez naukowca z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
- Tego typu farby są stosowane wewnątrz pomieszczeń - wyjaśnia prof. Piotr Zapotoczny z katedry Inżynierii Systemów Wydział Nauk Technicznych UWM. - My dostosowaliśmy je do użycia zewnętrznego. Mają przetrwać zarówno temperatury o dużej rozpiętości, jak i trudne warunki atmosferyczne.
Piktogram nie jest znakiem w rozumieniu przepisów ruchu drogowego. Ma jednak przyczynić się do poprawy poziomu bezpieczeństwa pieszych, którzy często nie zwracają uwagi na nadjeżdżające pojazdy a wzrok ich jest skierowany na smartfon.
Napisz komentarz
Komentarze